PokredzieBannerDlugi

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

ul2...i wielkie, powietrzne przestrzenie, ludzie je pełnią i cienie, ja jestem grze ich (nie)przytomny. Gdyby Wyspiański żył i interesował się żużlem (a interesował się wieloma szaleństwami, więc byłaby spora szansa), pewnie przyklasnąłby temu, jak rasowy klakier na podrzędnej scenie prowincjonalnego teatru. Zarówno Unia Tarnów, jak i KS Toruń walczyły dzielnie, wygrały pewnie mecze u siebie, za co chylę przed nimi czoła, ale gdyby zrobić ankietę wsród ogółu kibiców i pominąć tych z naturalnych względów zaangażowanych w sprawę, to jestem przekonany, że właśnie takiego finału by chcieli. Dlaczego? Bo literka "T" jest w tym roku najbardziej wybrakowaną literą polskiego speedwaya. Tarnów nie ma juniorów, Toruń - seniorów. "Terminatora" Termińskiego ma, ale on nie wygląda jak junior. Dziś pewnie w ogóle wygląda kiepsko, ale myślę, że to chwilowe. Z tego materiału wycisnęli w Toruniu tyle, ile mogli. Brąz będzie sukcesem. O złoto niech powalczą: bezapelacyjnie najlepsza drużyna ligi z ekipą, która zrobiła największy postęp.

Gorzow flagiWielkimi krokami zbliżamy się do Krško - 9. eliminacji IMŚ 2015. Wkomponowana pomiędzy półfinałowe emocje PGE Ekstraligi runda w tym słoweńskim miasteczku ma szansę być elektryzująca. Już choćby z racji bliskości jedynego, oprócz żużla, wyróżnika Krško w świecie – czyli atomowej elektrowni. Prawdę mówiąc, gdyby nie jedno wydarzenie, które uchwyciły wszędobylskie kamery, to atomowe święto w pełnej krasie Słoweńcy mogliby przeżyć już w Gorzowie. Zagotowała się na moment słowiańska krew, Triglav ze wstydu od tygodnia spowity jest chmurami, ale pomijając ten jeden zgrzyt, warto przyjrzeć się smaczkom gorzowskiej rundy GP, nie tylko przez pryzmat sukcesu Mateja Žagara.

 MG 9103Wydawało mi się, że czerwone odeszło w niepamięć. Tam, gdzie należy, czyli na śmietnik historii. W tym roku jednak, równe 25 lat po pamiętnym przełomie lat 89/90, czerwony trup wypadł z szafy. Co prawda z szafy PZM-u różne rzeczy wypadają i rzadko wzbudzają pozytywne emocje, jednak ten irytuje szczególnie. Jak czerwona płachta rozsierdzonego byka. Żużlowcy jeżdżą ostro - to prawda. Da się nawet obronić tezę, że coraz ostrzej. Bo większa kasa, silniejsi sponsorzy, presja etc. Jest też społeczne (kibicowskie) przyzwolenie na to, żeby kilku gagatków utemperować. Nawet jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio - dać im wyraźny sygnał, że nie będzie pobłażania. Pierwszy "numer" - i pod prysznic.

14 biegTa "bycza" 14-tka to nie bez kozery. Za nami 14 rund PGE Ekstraligi, w których leszczyńska Unia wszem i wobec udowodniła, że w tym roku nie ma sobie równych. Tyle tylko, że regulamin DMP "ozłoci" tych, którzy najlepsi będą nie w 14, a w 4 ostatnich meczach. Dlatego zabawa trwa. Tych kilku trenerów-menadżerów, o których wiemy, że nas czytają, nad tym tekstem z pewnością spędzi dłuższą chwilę. Supremację Unii uwidacznia ligowa tabela, zdobycze Pedersena, Sajfutdinowa czy Pawlickich - biegowe średnie, ale to wciąż nie wszystko. Chcieliśmy więcej. Czy wiedzieliście na przykład, że z dwóch najlepszych w lidze par, najczęściej przywożących rywali na 5:1, obie wystawiał Paweł Baran? "Niepozorny" duet Bjerre - Madsen odjechał 31 wyścigów, z których aż 11 wygrał 5:1! W drugą stronę? Jeszcze ciekawiej. Tylko jedna para w lidze przegrywała w stosunku 2:4 częściej niż ta, w której jeździł… Bartosz Zmarzlik?! A juniorzy GKM-u wcale nie byli najsłabsi. Za to Falubaz, gdyby nie ten GKM, byłby... ostatni w średniej punktów zdobytych na własnym torze. Niewiarygodne? Matematyka nie kłamie. Te "staty” to perełka sama w sobie i zarazem lektura obowiązkowa, zarówno dla tych, którzy sezon już skończyli, jak i dla tych, którzy prawdziwą walkę dopiero zaczynają.

ward KSF ttBardzo chcielibyśmy, by ten odcinek w ogóle nie powstał. By zamiast niego znajdowały się tu przemyślenia dotyczące rundy zasadniczej, typowania przed fazą play-off, czy rozważania na temat zbliżającego się GP Challenge. Niestety, los chciał inaczej. To, co stało się 23 sierpnia w Zielonej Górze położyło się cieniem na całym sezonie 2015. Spowodowało też gigantyczną mobilizację społeczności internetowej, która wyrażała swoje wsparcie dla Darcy’ego Warda w każdy możliwy sposób. Oczywiście, nie sposób było zebrać tu choćby kilku procent wszystkich wpisów, ale poniższe zestawienie daje całkiem niezłe wyobrażenie tego, co działo się w internecie w ostatnich dniach. A jak przekonacie się poniżej, zasięg tej tragedii wykroczył daleko poza sport żużlowy.

prokuraturaTo sprawa bez precedensu w polskim żużlu. Zawodników, zwłaszcza drużyn przyjezdnych, obrażano i znieważano wielokrotnie, i w Ekstralidze, i w ligach niższych, ale zawsze uchodziło to płazem. Także w Zielonej Górze bywało, że uszy więdły, kiedy przyjeżdżał Tomasz Gollob, lokalni rywale z Gorzowa czy - ostatnio - torunianie. Ale to właśnie w Zielonej Górze po ostatniej tragedii Darcy'ego Warda postanowiono wytoczyć najcięższe działa przeciwko stadionowej hołocie. W dniu wczorajszym - czytamy w komunikacie zielonogórskiej prokuratury - przedstawiciel Zarządu Klubu Sportowego "Spar Falubaz" złożył w Prokuraturze Rejonowej w Zielonej Górze zawiadomienie w sprawie znieważenia zawodnika miejscowego Klubu - Darcy Warda przez grupę kibiców zajmujących sektor K na miejscowym stadionie.

Ward stayStrongW tym miejscu miała być tradycyjna relacja z ligowej kolejki. Szczególnej, bo ostatniej, decydującej w fazie zasadniczej. To był jej ostatni akord, ostatni wyścig ostatniego meczu. Czy ostatni dla Darcy'ego Warda? Jest pewien szczególny rodzaj empatii, który w takich sytuacjach nie pozwala mi napisać, że tak. Dopóki będzie promyk nadziei, a po nim jeszcze wiara w instytucję cudu. Inni werdykt już wydali. Oni wiedzą lepiej, widzieli więcej. Odechciewa się żużla. Tylko pytania wracają. - Dlaczego on? - Dlaczego w takim biegu? - Dlaczego w Szwecji i Anglii bandy wyginają się jak osika na wietrze, a w Polsce zawodnik uderza niczym w betonową ścianę? Z homologacją i wszystkimi atestami. To są te same pytania, które zadawałem sobie po tragedii Lee Richardsona. Pytania wołającego na puszczy, bo "żużel to niebezpieczny sport - tak było i tak być musi".
Kiedy młody człowiek w jednej chwili traci zdrowie, a wraz z nim cały swój pomysł na życie i wszystkie marzenia, to zawsze jest tragedia. W przypadku TEGO człowieka, to nie tylko tragedia jednostki, to także cios dla całej dyscypliny. Nikt nie kumulował w sobie tylu nadziei. Nikt nie miał tyle talentu i tylu ludzkich słabości jednocześnie. Nikt nie generował tylu emocji. Także tych złych. - To, co się działo, kiedy Darcy leżał na torze, to było poniżej krytyki - powiedział zażenowany Piotr Protasiewicz o części fanów z sektora "K", którzy miesiąc temu obwieścili Wardowi, że "nigdy nie będzie jednym z nich". I kazali mu wynosić się z "ich" stadionu. Złowróżebny omen ziścił się. Darcy opuścił W69. Oby wrócił, jakkolwiek.
#StayStrongDarcy

Kildemand HorsensTurniej w Horsens dla wielu był dużym znakiem zapytania. Przywykliśmy do Kopenhagi z piękną areną Parken, do Vojens Speedway Centre, ale Horsens... Gdzie to w ogóle jest?! A tymczasem jest całkiem niedaleko od nas - we wschodniej Jutlandii, liczy sobie ledwie 55 tys. mieszkańców, w herbie ma... wierzchowca, niczym żywcem wziętego z herbu równie żużlowych Pardubic, a zawody, jakimi nas uraczyło - palce lizać. Na dzień dobry jednak dwie zagadki. Pierwsza: ile rund temu Chris Harris przywiózł co najmniej 10 pkt? I zagadka 2: kiedy po raz ostatni Grega Hancocka tak długo nie było w finałach, i ile wynosiła ta seria? Odpowiedzi na koniec, teraz wracamy do standardowej narracji, czyli chwila dla zwycięzcy.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2025 (po 7/10 rund)

1.   Bartosz Zmarzlik
131
2.   Brady Kurtz
122
3.   Fredrik Lindgren
99
4.   Daniel Bewley 97
5.   Jack Holder 86
6. Łotwa duża  Andrzej Lebiediew 59
7.   Max Fricke
59
8.   Robert Lambert 57
9.   Dominik Kubera 51
10. Czechy duzaFlaga  Jan Kvěch 49
11. Mikkel Michelsen 48
12. Anders Thomsen
45
13. Jason Doyle
39
14. Martin Vaculík 39
15. flaga niemiec Kai Huckenbeck 32
16. Leon Madsen 16

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43